W poniedziałkowy wieczór nasza drużyna rozegra w Krakowie kolejne ligowe spotkanie z miejscową Wisłą. W poprzedniej rundzie ulegliśmy Wiślakom 1:3. O prognozy na rewanżowe spotkanie z Białą Gwiazdą zapytaliśmy Bartosza Rymaniaka
Jakim rywalem jest Wisła i czy nasza drużyna jest odpowiednio przygotowana do starcia z tym przeciwnikiem?
Poświęciliśmy cały tydzień, by optymalnie przygotować się do tego spotkania. Jesteśmy świadomi rangi meczu, jak i wagi wszyskich pozostałych spotkań tego sezonu. W grudniu zdobyliśmy sporo punktów, szkoda byłoby teraz je roztrwonić. Pierwsze dwa mecze obecnej rundy pokazały, że idziemy w dobrym kierunku. Na pewno zabrakło szczęścia. Niewiele brakowało, by zdobycz punktowa w ostatnich spotkaniach była znacznie bardziej okazała. Z drugiej strony moglibyśmy tych punktów mieć mniej, zwłaszcza w przypadku meczu ze Śląskiem. Cieszymy się z tego co mamy, ciężko pracujemy i jedziemy do Krakowa po zwycięstwo. Wiemy jak ciasno jest w tabeli, dlatego bardzo potrzebujemy punktów. W poniedziałek na boisko na pewno wyjdziemy z dużą wiarą i odpowiednim nastawieniem.
W Wiśle jest nowy trener oraz nie ma dwóch podstawowych zawodników z poprzedniej rundy. Czy to działa na naszą korzyść i możemy to jakoś wykorzystać?
Nowy trener to zawsze nowe nadzieje w klubie. Każdy będzie chciał jak najlepiej pokazać się nowemu szkoleniowcowi. My skupiamy się jednak przede wszystkim na swojej grze. Nie mamy zamiaru się cofać przed Wisłą i czekać na to, co oni zrobią. Mamy swój plan na to spotkanie i mam nadzieję, że go zrealizujemy w taki sposób, iż wrócimy z trzema punktami do Łęcznej.