Górnik Łęczna przegrał 0-3 z Lechem Poznań w wyjazdowym spotkaniu 30. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Wszystkie gole dla Kolejorza padły w I połowie. Na listę strzelców wpisali się Joao Amaral, Jesper Karlstrom oraz Mikael Ishak.
Trener Marcin Prasoł nie dokonał wielu zmian w składzie w porównaniu z poprzednim meczem. Miejsce Jasona Lokilo zajął Marcel Wędrychowski, ponadto do wyjściowej jedenastki wrócił Damian Gąska. Zanim doszło do rozpoczęcia spotkania rzecznik prasowy Górnika Łęczna przekazał reprezentantowi Lecha Poznań pamiątkową tablicę. Ten skromny upominek był wyrazem gratulacji dla Kolejorza z okazji setnych urodzin klubu
Kibice Lecha nie mogli sobie wyobrazić lepszego początku spotkania. Już w 4. minucie Macieja Gostomskiego pokonał Joao Amaral uderzeniem w długi róg. Górnicy próbowali zagrozić bramce gospodarzy, ale nie oddawali wielu strzałów. W pierwszym kwadransie gry aktywny był Marcel Wędrychowski, który próbował wykorzystać swoją szybkość. Po 27. minutach było jednak już 2-0 dla gospodarzy. Zamieszanie w naszym polu karnym po rzucie rożnym wykorzystał reprezentant Szwecji Jesper Karlstrom. Zawodnicy Kolejorza mieli w tej części gry jeszcze kilka okazji do zdobycia bramki, ale zazwyczaj uderzali niecelnie – aż do 44 minuty. Wtedy Mikael Ishak podwyższył prowadzenie Lecha. Zielono-czarni zeszli do szatni przegrywając trzema bramkami.
Trener Marcin Prasoł widząc grę swoich podopiecznych w przerwie przeprowadził potrójną zmianę. Na boisku pojawili się Sergiej Krykun, Bartosz Rymaniak oraz Szymon Drewniak. Po zmianie stron Lech nadal kontrolował spotkanie i szukał kolejnych szans. Górnicy nieśmiało atakowali, a bramkę kontaktową mógł zdobyć na pół godziny przed końcem meczu Janusz Gol, ale uderzał niecelnie. Zawodnicy Dumy Lubelszczyzny próbowali stworzyć sytuacje bramkowe, ale wciąż czegoś brakowało. Zdecydowanie bliżej trafienia byli gospodarze, którzy kilkukrotnie mogli (a nawet powinni) zdobyć kolejne bramki. Kilka groźnych strzałów obronił w tej części gry Maciej Gostomski. Na 10 minut przed końcem spotkania honorowego gola mógł zdobyć Jason Lokilo, ale uderzył zbyt wysoko. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Lech zasłużenie wygrał to spotkanie.
Lech Poznań – Górnik Łęczna 3-0 (3-0)
Joao Amaral 4, Jesper Karlstrom 26, Mikael Ishak 44
Lech Poznań: Mickey van der Hart – Joel Perreira (64 Tomasz Kędziora), Lubomir Satka, Antonio Milic, Pedro Rebocho (47 Barry Douglas), Jesper Karlstrom, Nika Kvekveskiri, Adriel Ba Loua, Joao Amaral (64 Dawid Kownacki), Jakub Kamiński (46 Michał Skóraś), Mikael Ishak (72 Filip Marchwiński)
Górnik Łęczna: Maciej Gostomski – Leandro, Gerson (46 Bartosz Rymaniak), Kryspin Szcześniak, Daniel Dziwniel, Alex Serrano (46 Szymon Drewniak), Janusz Gol (85 Łukasz Szramowski), Marcel Wędrychowski (70 Jason Lokilo), Michał Goliński (46 Sergiej Krykun), Damian Gąska, Bartosz Śpiączka
Żółte kartki: Adriel Ba Loua, Michał Skóraś
Sędziował: Sebastian Krasny
Widzów: 12 140