Bezbramkowy remis z Arką

W meczu otwierającym 2. kolejkę Fortuna 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna podejmowali Arkę Gdynia. Żadna z ekip nie potrafiła znaleźć drogi do bramki, a spotkanie zakończyło się remisem 0:0.

Po pierwszej serii gier obie drużyny miały na swoim koncie po jednym punkcie. Na inaugurację sezonu 2023/2024 zielono-czarni podzielili się punktami z Wisłą Kraków (2:2). Natomiast gdynianie w takim samym stosunku zremisowali z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Dlatego w bezpośrednim starciu zarówno Górnicy jak i podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego dążyli do wywalczenia kompletu punktów. Przyjezdni jako pierwsi zagrozili bramce rywali. W 3.minucie po zamieszaniu w szesnastce łęcznian Kacper Skóra oddał sytuacyjny strzał, ale Maciej Gostomski zanotował pewną interwencję w tej sytuacji. W odpowiedzi Miłosz Kozak podobnie jak w spotkaniu z Wisłą mógł wykorzystać niefrasobliwe wyprowadzenie piłki przez golkipera przeciwników, jednak tym razem jego próba była niecelna. Później zawodnicy Arki byli aktywniejsi w ofensywie i wieńczyli swoje akcje strzałami, lecz próby Sebastiana Milewskiego i Karola Czubaka minęły bramkę miejscowych.

Zespół prowadzony przez Ireneusza Mamrota próbował odpowiadać rywalom po szybkich atakach. W 22. minucie Marko Roginić posłał płaskie dośrodkowanie wzdłuż bramki, lecz Martin Chudy uchronił swój zespół przed stratą gola. Chwilę później blisko szczęścia był Olaf Kobacki. Zawodnik Arki oddał strzał z woleja, natomiast futbolówka po tym uderzeniu minęła bramkę Górnika. W kolejnym fragmencie żółto-niebiescy prowadzili grę i dążyli do umieszczenia piłki w siatce. W 35. minucie po kombinacyjnie rozegranym stałym fragmencie gry Kacper Skóra oddał mocny strzał z dystansu, ale Maciej Gostomski odbił piłkę po tym uderzeniu. Jeszcze przed przerwą niezłą szansę na otworzenie wyniku miał Karol Czubak. Napastnik Arki uderzył po wrzutce Kasjana Lipkowskiego, jednak ta próba była niecelna. Ostatecznie po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał rezultat 0:0.

Na początku drugiej części podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego zepchnęli zielono- czarnych do głębokiej defensywy. Po zmianie stron pierwszą okazję do zmiany wyniku miał Dawid Gojny. Kapitan Arki uderzał z rzutu wolnego, jednak mocno przestrzelił. W 53. minucie Sebastian Milewski wbiegł w pole karne Górnika i zwieńczył swoją szarżę strzałem, ale kapitan naszej drużyny poradził sobie z tą próbą. W kolejnym fragmencie przyjezdni dłużej utrzymywali się przy piłce i dążyli do zdobycia premierowej bramki, jednak brakowało im skuteczności przy wykończeniu akcji.

W ostatnim kwadransie spotkania łęcznianie przejęli inicjatywę. Po rzucie rożnym dla Arki podopieczni Ireneusza Mamrota wyszli z groźnym atakiem, ale kluczową interwencję w tej sytuacji zanotował wracający Olaf Kobacki. Golkipera Arki próbował także zaskoczyć Karol Turek, ale Martin Chudy wyłapał piłkę po uderzeniu wychowanka zielono-czarnych. W 89. minucie Miłosz Kozak mógł zapewnić swojej ekipie komplet punktów. Pomocnik Górnika oddał mocny strzał bezpośrednio z rzutu wolnego, lecz Martin Chudy przeniósł piłkę nad poprzeczką. Nasza ekipa kończyła mecz w osłabieniu po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Karola Turka. Natomiast w doliczonym czasie gry wynik się już nie zmienił. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0:0, a obie drużyny zanotowały drugi remis w trwających rozgrywkach.

W następnej kolejce Fortuna 1. Ligi Górnik Łęczna zagra na wyjeździe z Miedzią Legnica (5 sierpnia, 15:00).

Górnik Łęczna – Arka Gdynia 0:0

Gostomski – Zbozień, Klemenz, de Amo, Grabowski, Kozak, Kryeziu, Janaszek (58’ Łukasiak), Deja (73’ Turek), Żyra (58’ Gąska), Roginić (58’ Podliński)

Chudy – Marcjanik, Lipkowski, Prendkiewicz, Stolc, Bednarski, Milewski, Gojny, Skóra (82’ Wilczyński) (90+5’ Borecki), Czubak, Kobacki (89’ Sawicki)

Żółte kartki: Klemenz, de Amo, Kozak, Turek x2, Łukasiak – Stolc, Wilczyński Czerwona kartka: Karol Turek 90’ (za drugą żółtą)

Sędzia: Łukasz Szczech (Warszawa)