W ramach 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy Górnik Łęczna rozegra wyjazdowe spotkanie. Rywalem zielono-czarnych będzie Piast Gliwice. Początek spotkania w sobotę o godz. 15:00.
Trener Marcin Prasoł wczoraj przyjechał z Górnego Śląska na Lubelszczyznę, a dziś ruszy w trasę powrotną. Tym razem już jako trener Górnika Łęczna. Zielono-czarni w sobotnie popołudnie zmierzą się z nie tak dawnym mistrzem Polski (2018/19), co dla nowego szkoleniowca ma dodatkowy smaczek, gdyż przez lata był związany z derbowym rywalem Piasta – Górnikiem Zabrze. Włodarzom klubu z Łęcznej wystarczyły zaledwie 3 dni, aby znaleźć zastępce Kamila Kieresia, który zwiąże się z klubem na dłużej niż tylko do końca aktualnego sezonu. Debiut nowego szkoleniowca już w meczu przeciwko ekipie z Gliwic.
Nasz sobotni rywal zajmuje obecnie 7. miejsce w ligowej tabeli. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że w tym sezonie drużyna z 4. pozycji wystąpi w eliminacjach europejskich pucharów. Gliwiczanom obecnie brakuje pięciu oczek do wdrapania się na te miejsce, więc z pewnością mają aspiracje, by wrócić po kilku latach na arenę międzynarodową. Podopieczni Waldemara Fornalika notują aktualnie serię siedmiu spotkań bez porażki. W tej rundzie przegrali dwukrotnie – z Pogonią Szczecin oraz po rzutach karnych w derbowym pojedynku z Górnikiem Zabrze (Puchar Polski). Ostatni mecz Piast zremisował z Wisłą Kraków 2-2, a dwie bramki w tym spotkaniu zdobył Kamil Wilczek.
W wyjściowej jedenastce Piasta powinniśmy zobaczyć kilka nazwisk dobrze znanym polskim kibicom. Należy tu na pewno wspomnieć o Damianie Kądziorze, Kamilu Wilczku czy Jakubie Czerwińskim. Najlepszym strzelcem gliwiczan w tym sezonie jest Alberto Toril Domingo, który zanotował 5 trafień. W ostatnim czasie Hiszpan ustąpił jednak miejsca w pierwszym składzie Wilczkowi. Piast w tej rundzie w meczach domowych strzelił zaledwie jedną bramkę. Ta statystyka stawia gliwiczan w złym świetle, jednak należy mieć na względzie, że rozegrali u siebie na wiosnę cztery spotkania (jedno pucharowe) z klasowymi rywalami – Pogonią, Lechią i dwukrotnie z Górnikiem Zabrze. W mediach często poruszany jest temat złego stany murawy na stadionie przy ul. Okrzei, co może mieć wpływ na ofensywne dokonania podopiecznych Fornalika. W rundzie jesiennej spotkanie z Piastem w Łęcznej zakończyło się remisem 1-1. Bramkę dla zielono-czarnych zdobył wtedy Bartosz Śpiączka tuż przed końcem pierwszej połowy.
Według bukmacherów faworytem spotkania jest Piast Gliwice. Ekipa z Górnego Śląska walczy o udział w europejskich pucharach, co na pewno wpływa na kursy wystawione przez bukmacherów. STS przygotował jak zawsze bogatą ofertę na to spotkanie. Oprócz wytypowania zwycięzcy typować można m.in. również liczbę goli, żółtych kartek, rzutów rożnych oraz wiele innych zdarzeń. Główne kursy na to spotkanie prezentują się następująco:
Piast Gliwice – 1,52
Remis – 4,00
Górnik Łęczna – 7,05
NIE ZAGRAJĄ
Obaj trenerzy nie mają bólu głowy związanego z kontuzjami swoich podopiecznych. W Górniku jedynym nieobecnym z powodów medycznych jest Kamil Pajnowski, który jest wykluczony już od kilku miesięcy. Waldemar Fornalik nie powoła do kadry meczowej hiszpańskiego obrońcy Miguelito, który również od dłuższego czasu zmaga się z urazem.
W obu zespołach nikt nie musi pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. W ekipie Górnika zagrożeni pauzą w kolejnym spotkaniu są Sergiej Krykun, Damian Gąska i Przemysław Banaszak. W szeregach Piasta takich zawodników jest aż pięciu – Czerwiński, Hateley, Huk, Kaput oraz Toril.
KĄCIK STATYSTYCZNY
Piast Gliwice
Górnik Łęczna