Nowym zawodnikiem Górnika Łęczna został Damian Gąska. Występujący na pozycji ofensywnego pomocnika zawodnik związał się z naszym klubem 3-letnią umową.
Gąska, miniony sezon spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym Radomiaku Radom, gdzie trafił ze Śląska Wrocław. Miał duży udział w awansie Radomiaka do PKO BP Ekstraklasy. Zagrał bowiem w 33 spotkaniach radomskiego klubu, strzelając 3 bramki i dokładając do tego 7 asyst. Wystąpił także w 2 spotkaniach Pucharu Polski (z Pogonią Siedlce 1:0 w 1/16 i Lechem Poznań 1:1 pd. k. 3-4 w 1/8 – przyp. red.).
Urodzony w Warszawie wychowanek Polonii Warszawa w seniorskiej piłce zadebiutował w rozgrywkach Regionalligi reprezentując barwy niemieckiego SpVgg Unterhaching. W 2015 roku trafił do pierwszoligowych Wigier Suwałki. W klubie z suwalszczyzny w ciągu 3 sezonów rozegrał 94 mecze, zdobył 4 gole i zaliczył 15 asyst. Dzięki swoim dobrym występom został wypatrzony przez Śląsk Wrocław. W barwach „Wojskowych” wystąpił 51 razy, zdobywając 2 trafienia i 7-krotnie zaliczając ostatnie kluczowe podanie.
Do naszego klubu Damian trafia na zasadzie transferu definitywnego ze Śląska Wrocław, do którego wrócił z wypożyczenia do wspomnianego wcześniej Radomiaka. W barwach Górnika Łęczna występował będzie z numerem 77.
– Przed transferem rozmawiałem trochę z chłopakami z szatni. Mówili mi, że Górnik to bardzo fajny i poukładany klub, z dużymi perspektywami na przyszłość. Mam nadzieję, że utrzymamy w tym sezonie Ekstraklasę i zobaczymy, co da się zrobić więcej (…) Zadomowiłem się już na Lubelszczyźnie, mieszkanie wynajęte, cała rodzina też jest już ze mną, więc nie pozostaje nic innego, jak skupić się na treningach – powiedział nowy zawodnik Górnika Łęczna, Damian Gąska.
– Damian to wyróżniająca się postać minionej kampanii Fortuna 1. ligi. Rozegrał bardzo dobry sezon w Radomiaku, z którym wygrał rozgrywki i awansował do PKO BP Ekstraklasy. W Śląsku Wrocław, z którego wypożyczony był do radomskiej drużyny, uznali, że nie ma dla niego na chwilę obecną miejsca, więc wykorzystaliśmy swoją szansę na jego pozyskanie i zdecydowaliśmy się na transfer definitywny. Jest to zawodnik bardzo dobrze wyszkolony technicznie, mogący grać na różnych pozycjach w przednich formacjach, czyli na pozycji nr 10, czy pozycji nr 11. Ważne, by podkreślić, że sam też chciał tutaj przyjść, co jest równie istotne dla nas. Teraz Damian chce walczyć z nami o utrzymanie i myślę, że się przyda. Mam nadzieję, że stopniowo będzie pomagał naszemu zespołowi swoją grą i swoją postawą tak w szatni, jak i na boisku – ocenił Veljko Nikitović, dyrektor sportowy Górnika Łęczna.
Damian, witaj w Górniku!