Do Krakowa po przełamanie

4 miesiące temu | 08.03.2025, 23:37
Do Krakowa po przełamanie

W 23. kolejce Betclic 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna zagrają na wyjeździe z Wisłą Kraków. Wiosną zielono-czarni nie odnieśli jeszcze ligowego zwycięstwa, dlatego pod Wawelem mocno powalczą o upragniony komplet punktów.

Początek rundy wiosennej nie należał do wymarzonych dla zawodników Górnika. Drużyna prowadzona przez Pavola Stano rozpoczęła rywalizację w 2025 roku od remisu 2:2 z ŁKS-em Łódź. Później łęcznianie ponieśli dwie porażki, ulegając Polonii Warszawa i Zniczowi Pruszków. Oba spotkania zakończyły się ich przegranymi 1:2. Co ciekawe w obu meczach to Górnicy zdobywali pierwszego gola.

Wisła również ma na swoim koncie porażkę ze Zniczem Pruszków (0:1). W kolejnych starciach krakowianie rozbili na Stadionie Śląskim Ruch Chorzów 5:0 oraz zremisowali z Arką Gdynia 2:2. Po meczu w Trójmieście szkoleniowiec „Białej Gwiazdy” Mariusz Jop podkreślał, że jego drużyna zagrała dobrze, a ten remis można traktować jako stratę punktów. – Chłopakom należą się duże gratulacje. Wiele rzeczy nam wychodziło, a zespół stworzył sobie sporo okazji do zdobycia bramki. Kamyczkiem do naszego ogródka może być krycie przy stałych fragmentach gry. Arka była groźna tylko w tym elemencie, strzelając dwa gole. Poza tym rywale nie wykreowali sobie żadnej innej sytuacji strzeleckiej. Czujemy duży niedosyt, ale również optymizm, ponieważ było widać, że zespół do końca wierzył w zwycięstwo i atakował. Sądzę, że straciliśmy dwa punkty – podsumował trener Wisły

Jesienią Górnik rywalizował z krakowskim zespołem na stadionie w Łęcznej i tamten pojedynek zakończył się wygraną zielono-czarnych 1:0. Komplet punktów reprezentantom Lubelszczyzny zapewniła bramka Jakuba Bednarczyka. Jakie przewidywania wobec najbliższego pojedynku ma Mariusz Jop? – Spodziewam się podobnego scenariusza jak przed naszym meczem w rundzie jesiennej. Wówczas rywal zmienił ustawienie i przeszedł na piątkę obrońców. Były momenty, w których przeciwnicy bronili się bardzo nisko, z kolei w innych łęcznianie prezentowali agresywną grę. Górnik jest naprawdę niewygodnym rywalem i nie zwracałbym uwagi na to, że zdobyli tylko jeden punkt w trzech ostatnich meczach. Na starcie z Wisłą każdy przeciwnik dodatkowo się motywuje i nawet jeśli w poprzednim spotkaniu wyglądał słabiej, to na ten mecz pokłady zaangażowania będą maksymalnie wydrenowane. Myślę, że możemy oczekiwać tego, że zespół z Łęcznej będzie bardzo mocno walczył. Ta ekipa ma swoje atuty i dysponuje dwoma zawodnikami, którzy odpowiadają za zdobywanie bramek. Są skuteczni oraz groźni przy stałych fragmentach gry. Ponadto dysponują wysokim zespołem i kilkoma dynamicznymi zawodnikami gotowymi do szybkiego ataku. Łęcznianie mają swoje atuty, ale mają również sporo problemów, które będziemy chcieli wykorzystać – wyjaśnił szkoleniowiec „Białej Gwiazdy”.

Zdecydowanym liderem ofensywy Wisły jest Angel Rodado. Hiszpański zawodnik od początku sezonu imponuje skutecznością i obecnie jest liderem klasyfikacji strzelców Betclic 1. Ligi z siedemnastoma bramkami na koncie. Swoją cegiełkę do sukcesów Wisły w rundzie jesiennej dołożył także Łukasz Zwoliński. Zawodnik, który w przeszłości reprezentował barwy Górnika, strzelił w trwających rozgrywkach osiem goli dla krakowskiego zespołu, ale wiosną jeszcze ani razu nie umieścił piłki w siatce.

Historyczny bilans pojedynków Górnika z Wisłą jest korzystniejszy dla zespołu z Małopolski, który odniósł jedenaście zwycięstw. Górnicy wygrali pięciokrotnie, a siedem meczów zakończyło się remisami. Drużyna prowadzona przez Pavola Stano nie jest faworytem najbliższego pojedynku, ale postara się o powtórzenie wyniku z rundy jesiennej. O tym, czy łęcznianie tego dokonają przekonamy się już w niedzielę 9 marca. Mecz w Krakowie rozpocznie się o godzinie 14:30. Transmisja w TVP Polonia i na stronie internetowej TVP Sport.

Udostępnij
 
8118912