W ramach 23. kolejki Fortuna 1 Ligi Górników czeka wyjazd do Gdyni, gdzie w zmierzą się z miejscową Arką. Kapitan drużyny, Maciej Gostomski, ma okazję tym samym udać się w swoje rodzinne strony.
Maciek przed nami wyjątkowe, bo drugie już starcie w Gdyni w tym sezonie. Jak Wasze nastawienie przed tym meczem?
Nastawienie jest jak zawsze bojowe, jedziemy zmotywowani walczyć o 3 punkty.
Jesienią to właśnie w Gdyni zaczęła się nasza przygoda w Pucharze Polski, która trwa do dziś. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebny był konkurs jedenastek, którego byłeś bohaterem. Jak wspominasz tamten mecz?
To był nasz pierwszy mecz w tej edycji Pucharu Polski i od razu trafiliśmy na mocnego rywala, który wcześniej odnosił dobre wyniki w tym turnieju. Moje wspomnienia i jak całej drużyny pewnie są bardzo dobre, bo wygraliśmy ten mecz po rzutach karnych i możemy kontynuować nasza przygodę w Pucharze po dzień dzisiejszy. W samej serii rzutów karnych strzelaliśmy bardzo pewnie i dodatkowo udało mi się pomoc drużynie broniąc dwie jedenastki przeciwnika.
W Arce zimą zaszło kilka zmian kadrowych, u nas co prawda w drużynie było ich nie wiele ale za to doszło do zmiany na stanowisku trenera. Czy to poniedziałkowe starcie będzie zupełnie inne od tych dwóch jesiennych meczów? Jakiego spotkania możemy się spodziewać?
Wydaje mi się ze nie ma to większego znaczenia. Arka od początku miała dobry zespół. Patrząc na ostatnie mecze naszego najbliższego rywala widać, że klub z Gdyni jest w formie i będzie chciał podtrzymać dobra passę. My zaczęliśmy rundę rewanżową trochę w kratkę, dlatego jedziemy do żółto-niebieskich po zwycięstwo by umocnić się w ligowej tabeli.
Odchodząc trochę od tematów sportowych. Dla Ciebie ten mecz ma również wyjątkowe znaczenie. To powrót w rodzinne strony. Spod stadionu do rodzinnych Kartuz masz niecałe 40 kilometrów.
Dla mnie mecze na Arce zawsze są wyjątkowe. Mam sporo znajomych i rodziny na Pomorzu. Prywatnie nawet kibicuje Arce od dziecka. Ale wszystkie sprawy które wiążą mnie z tym miejscem muszę odstawić na bok i skupić się na meczu. To dla mnie i całej drużyny priorytet.
Kartuzy to Kaszuby, a 19 marca przypada Dzień Jedności Kaszubów, który Arka świętować będzie podczas meczu z nami okolicznościowymi koszulkami. Czujesz się Kaszubem?
Tak. Czuje się i jestem Kaszubem. Zawsze byłem z tego faktu dumny. Bardzo cieszy mnie inicjatywa klubu i utożsamianie z regionem. Wielu Kaszubów jest kibicami Arki i wspieraj swój klub. Mam nadzieje ze uda mi się zdobyć taka koszulkę. Będzie to miła pamiątka.
Górnik Łęczna po kaszubsku to Górnik Łãcznô, a Maciek Gostomski? Umiesz posługiwać się językiem kaszubskim?
Z tego co pamietam Maciej to będzie Macéj. Rozumiem bardzo dużo ale nie mówię płynnie po Kaszubsku. To trudny język szczególnie dla ludzi, którzy po raz pierwszy przyjeżdżają na pojezierze Kaszubskie. Gdy po przygodzie z piłka wrócę w rodzinne strony mam w planach nauczyć się języka mojego regionu.