Było blisko zwycięstwa. Niestety, trzeba zadowolić się podziałem punktów. Górnicy w doliczonym czasie gry stracili prowadzenie, mecz z ŁKS-em ostatecznie zakończył się remisem 1-1.
Możemy powiedzieć, że zwycięstwo w tym meczu uciekło wam na ostatniej prostej.
Dokładnie. Mieliśmy karnego po drodze, którego nie wykorzystaliśmy. Zagraliśmy dzisiaj dobre, solidne spotkanie. W końcówce było widać w nas zmęczenie, oddaliśmy pole gry i straciliśmy bramkę. Z liderem 1-1 u siebie, szkoda że nie wygraliśmy tego meczu, ale robimy dalej swoje.
Ten jeden punkt wywalczony z liderem, to dobrze smakuje, czy jednak czujecie gorycz, bo mógł być komplet punktów.
Możliwe, że przed meczem wzięlibyśmy remis, aczkolwiek mamy też swoje ambicje sportowe i wierzyliśmy w tą wygraną. Z perspektywy boiska wydaje mi się, że powinniśmy wygrać ten mecz i to zasłużenie. Szkoda tego meczu, ale taki jest sport. Trzeba wyciągnąć wnioski i dalej pracować, robić swoje. Za chwile mamy kolejny mecz, dużo punktów jest jeszcze do zdobycia. Myślimy pozytywnie.