Przed meczem mówiłem, że w tym pojedynku będziemy walczyć o każdy centymetr boiska. ŁKS jest naprawdę dobrą drużyną. Popełniliśmy kilka błędów i straciliśmy dwie bramki. Natomiast zdobyliśmy również dwa gole, co nas cieszy. Mieliśmy swoje okazje i mogliśmy odnieść zwycięstwo w tym spotkaniu, dlatego czujemy lekki niedosyt.
Podsumowując to spotkanie uważam, że zabrakło nam bramki na 3:1, która uspokoiłaby ten mecz. ŁKS był groźny do samego końca i udało im się wyrównać. Później dążyliśmy do przechylenia losów tego starcia na naszą korzyść, ale niestety zabrakło nam czasu. Co do sytuacji, po której zdobyliśmy drugiego gola, to była dosyć przypadkowa. Bekzod Akhmedov chciał zagrać szybko, ale to podanie mu nie wyszło. Piłka spadła mi pod nogi, chciałem uderzyć, jednak wyszła z tego asysta i fajnie, że ta sytuacja zakończyła się w taki sposób. Oczywiście, że chcieliśmy wygrać. W ostatnich dwóch meczach zdobyliśmy komplet punktów i w tym starciu dążyliśmy do zwycięstwa, natomiast ŁKS jest mocną drużyną i trzeba szanować ten punkt.