Pierwszą połowę tego sparingu, w której występowałem podzieliłbym na dwie części. Przez pierwsze pół godziny prezentowaliśmy się bardzo dobrze. W tym fragmencie spotkania operowaliśmy piłką i tworzyliśmy sobie okazje. Zdobyliśmy bramkę po skoku pressingowym, a nasza gra mogła się podobać. Natomiast ta druga trzydziestominutowa część była słabsza w naszym wykonaniu. Wówczas straciliśmy dwa gole i to nas zabolało, ponieważ chcieliśmy odnieść zwycięstwo w tym sparingu. W trakcie okresu przygotowawczego poprawiliśmy pewne elementy. Czekamy na inaugurację rozgrywek, ponieważ wtedy dużo bardziej można poczuć rytm meczowy. Znacznie lepiej gra się z pełnymi trybunami, dlatego serdecznie zapraszamy kibiców na nasze mecze. Wiosną chcemy powalczyć o jak najwyższe cele i damy z siebie wszystko.
To nie był łatwy sparing, a warunki, w których był rozgrywany i bardzo grząska murawa nam nie pomagały. Było widać, że po zimie to boisko nie jest w najlepszym stanie. Biegało się dosyć trudno, ale uważam, że to była fajna jednostka, podczas której wykonaliśmy dużo pracy. Mecz zakończył się remisem, a drugą połowę, w której występowałem wygraliśmy 1:0, co cieszy, bo wynik również jest istotny. Można potraktować ten sparing jako dobry impuls przed startem ligi i teraz pozostaje nam tylko czekać na najbliższy mecz z ŁKS-em. Myślę, że w starciu z łódzką ekipą kibice mogą się spodziewać Górnika walczącego do końca. Czujemy się dobrze zarówno z piłką jak i pod względem fizycznym. Jesteśmy przygotowani, więc myślę, że to będzie dobre pół roku dla nas.