Przed tym spotkaniem obie drużyny były pewne utrzymania na zapleczu PKO Ekstraklasy. Trener Ireneusz Mamrot nieco przeorganizował wyjściowy skład łęcznian na mecz z Chrobrym, a w podstawowej “11” Górnika znaleźli się Tomasz Woźniak oraz Karol Turek. Zielono-czarni chcieli zrewanżować się reprezentantom Dolnego Śląska za porażkę 0:2 poniesioną w rundzie jesiennej i od początku byli nieco aktywniejsi w ofensywie od rywali. W 6. minucie Karol Podliński uderzył sprzed pola karnego, lecz golkiper miejscowych poradził sobie z próbą naszego napastnika. Zespół prowadzony przez Marka Gołębiewskiego odpowiedział dynamiczną akcją, jednak wieńczący ją strzał Jaki Kolenca minął bramkęzielono-czarnych.
W kolejnym fragmencie gra toczyła się głównie w strefie środkowej, a obie ekipy miały kłopoty ze stworzeniem klarownych okazji do otworzenia wyniku. Nasz zespół przełamał ten impas i w 33. minucie Egzon Kryeziu stanął przed szansą w polu karnym Chrobrego. Natomiast próba Słoweńca była niecelna. Kilkadziesiąt sekund później Marcin Biernat główkował w kierunku bramki strzeżonej przez Damiana Węglarza, ale golkiper Chrobrego zanotował pewną interwencję w tej sytuacji. Przed przerwą żadna z drużyn nie potrafiła sforsować defensywy przeciwników i na półmetku rywalizacji mieliśmy wynik 0:0.
Druga połowa rozpoczęła się kapitalnie dla gospodarzy. W 47. minucie po stykowej sytuacji w szesnastce naszej drużyny prowadzący to spotkanie Piotr Rzucidło podyktował rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Kamil Wojtyra i pewnym strzałem pokonał Tomasza Woźniaka. Po stracie bramki łęcznianie chcieli odrobić straty, jednak brakowało im skuteczności. Zielono-czarni konsekwentnie dążyli do zdobycia wyrównującego gola i dopięli swego w 67. minucie. Miłosz Kozak posłał precyzyjne podanie w kierunku Karola Podlińskiego, który odnalazł się w polu karnym głogowian i umieścił piłkę w siatce. Dla naszego napastnika to było drugie trafienie w trwających rozgrywkach.
Górnicy nie zamierzali się zatrzymywać i w końcówce dążyli do przechylenia zwycięskiej szali na swoją stronę. W 78. minucie bardzo blisko szczęścia był Szymon Lewkot, natomiast piłka
po strzale naszego pomocnika przeszła tuż obok bramki Chrobrego. Podopieczni Ireneusza Mamrota dłużej utrzymywali się przy piłce, ale to nie przełożyło się na sytuacje, po których łęcznianie mogliby zdobyć decydującego gola. Ostatecznie mecz w Głogowie zakończył się rezultatem 1:1 i podziałem punktów. Dla zielono-czarnych to był trzynasty remis w sezonie 2022/2023.
Na zakończenie ligowej rywalizacji piłkarze Górnika Łęczna zagrają u siebie z Wisłą Kraków (3 czerwca, 17:30).
Chrobry Głogów – Górnik Łęczna 1:1 (0:0)
Bramki: Kamil Wojtyra 49’ (rzut karny) – Karol Podliński 67’
Woźniak – Zbozień, Biernat, De Amo, Turek, Kozak, Kryeziu, Gąska (85’ Tkacz), Pierzak (60’ Lewkot), Krykun, Podliński
Węglarz – Kuzdra, Zarówny, Bougaidis, S. Górski, Mucha, Kolenc, Steblecki (90+3’ Ilków- Gołąb), Mandrysz, Jóźwiak (70’ J. Górski), Wojtyra (70’ Wolsztyński)
Żółte kartki: Kuzdra, Mandrysz – Lewkot
Sędzia: Piotr Rzucidło (Warszawa)