Górnik przegrywa w Radomiu

3 lata temu | 22.10.2021, 20:26
Górnik przegrywa w Radomiu

Na otwarcie 12 kolejki PKO BP Ekstraklasy nasz zespół czekał niezwykle trudny wyjazd do Radomia na mecz z miejscowym Radomiakiem. Nasi rywale w tym sezonie na swoim stadionie nie przegrali i liczyliśmy na przerwanie ich dobrej serii i rewanż za przegrane w Radomiu spotkanie w poprzednim sezonie 1 ligi. Realia boiskowe okazały się niestety inne.

Pierwszy kwadrans meczu przebiegła głównie na walce w środku pola, która nie przynosiła obu zespołom efektów. Kilka dośrodkowań oraz niegroźnych strzałów to wszystko, co działo się na boisku.

Pierwsza groźna sytuacja miała miejsce dopiero w 19 minucie spotkania, kiedy to skrzydłowy rywali Machado po dryblingu wpadł w nasze pole karne, ale piłka po jego strzale poszybowała wysoko nad poprzeczką. Kolejny atak przeprowadzili również gospodarze. Dobre podanie od Nascimiento dostał Karol Angielski i lobem próbował pokonać Gostomskiego. Piłka odbiła się od poprzeczki i w szczęśliwy sposób wpadła do naszej bramki. Arbiter uznał bramkę dopiero po interwencji systemu Goal-line i w 25 minucie spotkania było 1:0 dla Radomiaka,

Po straconym golu pierwsza szansa na wyrównanie przyszła już w 31 minucie. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Alex Serrano, a odbitą od obrońców piłkę zgarnął Pajnowski, ale jego strzał ominął prawy słupek bramki rywali. Dwie minuty później indywidualną akcją popisał się Wędrychowski, oddał piłkę do Janusza Gola, ale nasz pomocnik uderzył nad bramką. Rywale także przeprowadzali swoje akcje i konsekwencją jednej z nich był rzut rożny w 38 minucie gry. Dośrodkowywał kapitan rywali Leandro, a najwyżej w powietrze wyszedł Maurides i mimo interwencji Gostomskiego piłka minęła linię bramkową. Radomiak- Górnik 2:0.

Po strzelonym golu Radomiak miał kolejną szansę już w 41 minucie, ale strzał na rzut rożny odbił Gostomski i była to ostatnia ciekawa akcja w pierwszej połowie.

W pierwszych minutach drugiej części gry oba zespoły skupiły się głównie na walce o piłkę.

Dopiero w 53 minucie dobrą akcję lewą stroną przeprowadził Leandro i dośrodkował w pole karne, ale strzał Krykuna okazał się niecelny. Następna groźna miała miejsce w 61 minucie, kiedy to Maurides podciął piłkę nad naszymi obrońcami dogrywając do Luisa Machado. Portugalczyk błyskawicznie strzelił wprost w Gostomskiego, ale piłka odbiła się pod jego nogi i w dobitce już się nie pomylił. Radomiak- Górnik 3:0

Jedenaście minut po strzelonym golu gospodarze mieli kolejną okazje na strzelenie gola. Luis Maurides próbował zaskoczyć Gostomskiego ze skraju pola karnego, ale nasz bramkarz pofrunął w górę i odbił piłkę na rzut rożny.

Nasi zawodnicy nie tracili wiary do końcowych minut i przyniosło to efekt w postaci bramki w 82 minucie. Rymaniak dośrodkował piłke z prawej strony, a w polu karnym był Damian Gąska i to on strzałem głową pokonał Majchrowskiego. Radomiak- Górnik 3:1

Następne minuty po golu przebiegły na kolejnych próbach strzelenia gola przez zielono-czarnych. W 84 minucie groźnie z rzutu wolnego dośrodkowywał Gąska, ale żaden z jego partnerów nie był w stanie skierował piłki do bramki. Kolejna szansa przyszła w doliczonym czasie gry, kiedy to Szramowski opanował piłkę w polu karnym, ale uderzył wprost w obrońcę Radomiaka. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1 dla Radomiaka.

Radomiak Radom – Górnik Łeczna 3:1

Bramki: Karol Angielski 25, Maurides 37, Luís Machado 61 – Damian Gąska 82


Górnik Łęczna:
Maciej Gostomski- Bartosz Rymaniak, Tomasz Midzierski, Kamil Pajnowski, Leandro, Janusz Gol, Tomasz Tymosiak (46’ Szymon Drewniak), Marcel Wędrychowski (76’ Łukasz Szramowski), Alex Serrano (46’ Damian Gąska), Serhii Krykun (60’ Michał Mak), Bartosz Śpiączka (79’ Przemysław Banaszak)

Radomiak Radom: Filip Majchrowski- Damian Jakubik, Raphael Rossi, Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz, Leandro (75’ Mariusz Rondon), Tiago Matos, Filipe Nascimiento, Luis Machado (75’ Rhuan), Karol Angielski, Maurides (87’ Dominik Sokół).

Udostępnij
 
5992896