Kiereś: cieszę się, że bramka padła, bo po karnym czulibyśmy niedosyt

4 lata temu | 11.11.2020, 21:05
Kiereś: cieszę się, że bramka padła, bo po karnym czulibyśmy niedosyt

Górnicy wygrali z GKS Jastrzębiem 2:1. Bramkę na wagę zwycięstwa w doliczonym czasie zdobył Adrian Cierpka. Mecz podsumował trener Zielono-Czarnych – Kamil Kiereś

Przystępowaliśmy do dzisiejszego spotkania po ostatniej porażce z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Wiemy o tym, że zagraliśmy wtedy słabe spotkanie – podsumował trener Górnika.

Zielono-Czarni zagrali z Termalicą bardzo słabo. – Mocno w nas ten mecz siedział. Powiedzieliśmy sobie kilka żołnierskich słów. Chcieliśmy wyciągnąć wnioski w stosunku do tamtego spotkania. GKS Jastrzębie to silna drużyna. I to pomimo miejsca w tabeli – ocenił Kiereś.

– Widać progres. Zdawaliśmy sobie sprawę, że pierwsze co mówiliśmy, to nie patrzmy na tabele tylko na boisko, bo nie będzie to łatwe spotkanie. Wydaje, mi się, że to się potwierdziło, a nasze nastawienie po ostatniej porażce sprawiło, że było dziś więcej płynności w naszej grze. Napomnę, że dokonaliśmy 5 zmian w wyjściowym składzie i uznaliśmy, że ci zawodnicy, którzy w ostatnich meczach wchodzili z ławki dziś dostali szansę. Udźwignęli ciężar tego spotkania – tłumaczy trener.

– Mecz był o tyle trudny, że GKS szukał swoich szans. Wyrównali szybko po naszej bramce. Druga połowa była taka, że chcieliśmy grać swoje. Ale miałem takie wrażenie, że między 70 a 80 minucie GKS zaczął lepiej operować piłką. To taki moment, że to posiadanie utraciliśmy. Od 80. minuty docisnęliśmy. Zawodnicy, którzy weszli na zmianę – to oni dopięli do końca – podsumowuje Kiereś.

– Cieszę się, że ta bramka padła w ostatniej minucie, bo mielibyśmy niedosyt szczególnie po tym niestrzelonym karnym. Dopisujemy kolejne 3 punkty – ocenia szkoleniowiec Zielono-Czarnych.

Udostępnij
 
7495808