Piętnastoletni Michał Wachowicz związał się z Górnikiem profesjonalnym kontraktem, który trwać będzie do 30 czerwca 2025 roku. To kolejny wychowanek, który związał się z klubem długoterminową umową.
Czuję dumę i zadowolenie, ale wiem, że czeka mnie ciężka praca. Pokażę, że zasługuję na kontrakt z Górnikiem
Michał Wachowicz
Michał to środkowy pomocnik, który ostatnio reprezentował barwy Górnika w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów U-15, w drużynie prowadzonej przez Jacka Fiedenia i Jakuba Prokopa. Młody zawodnik został królem strzelców grupy D i razem z drużyną zajął drugie miejsce w końcowej tabeli.
Podpisaniem umowy z Michałem Wachowiczem kontynuujemy naszą politykę współpracy między pierwszym zespołem a Akademią Górnika Łęczna. Michał był wiodącą postacią Centralnej Ligi Juniorów U-15, gdzie został królem strzelców swojej grupy, a drużyna zajęła drugą pozycję, zaraz za Stalą Rzeszów. Michał cechuje się bardzo dobrą techniką, szybkością prowadzenia piłki – powiedział dyrektor sportowy Górnika Veljko Nikitović. Mam nadzieję, że to będzie sygnał dla pozostałych utalentowanych dzieciaków, że sumienną pracą i dobrą grą w swoich zespołach można dostać nagrodę w postaci podpisania kontraktu. Chcę podkreślić, że samo podpisanie umowy nie oznacza, że Michał będzie miał łatwiejszą drogę niż ktokolwiek inny jeżeli chodzi o występy w pierwszym zespole. To tylko możliwość dalszego rozwoju, od dobrej, sumiennej i rzetelnej pracy Michała będzie zależeć, czy kiedyś zadebiutuje w Górniku Łęczna. Mam nadzieję, że tak się stanie i że niedługo będzie podstawowym zawodnikiem naszego zespołu – dodaje.
Michał ma piłkarskie geny, bo jego tato – Andrzej, grał w piłkę w Hetmanie Zamość i jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że zagraliśmy w meczu przeciwko sobie. Górnik przegrał wtedy 1-2 z Hetmanem – wspomina Veljko.
– Trenowałem go tylko przez 1 rok. Dał się poznać jako zawodnik o dużym potencjale ofensywnym. Nieszablonowy. Skuteczny. Król strzelców naszej CLJ-U15 w jesieni. Wiosną też zdobył kilka bramek, które dawały nam 3 punkty – powiedział o Michale jego poprzedni trener Jacek Fiedeń