KOPALNIA KURSÓW: Górnik Zabrze – Górnik Łęczna

3 lata temu | 12.05.2022, 11:07
KOPALNIA KURSÓW: Górnik Zabrze – Górnik Łęczna

Przed nami górnicze derby! Z tej okazji STS przygotował obszerną ofertę na ten mecz, a nasza kopalnia kursów wydobyła z niej najciekawsze kursy. Dołącz do wygranych i sprawdź, co warto postawić w tym spotkaniu.

Faworytem spotkania są gospodarze, co oczywiste gdy zerkniemy w tabelę. Podopieczni Jana Urbana zajmują 9. miejsce i walczą w tym sezonie o pozostanie w górnej połowie ligowej stawki. Górnik Łęczna ma zaś jedynie matematyczne szanse na pozostanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie wiążę się m.in. z wygraniem wszystkich spotkań, dwóch porażek Śląska Wrocław oraz poprawieniem bilansu bramek aż o 19. To brzmi jak scenariusz rodem z filmu science-fiction. Mimo to, łęcznianie nie stoją w tym spotkaniu na straconej pozycji. Argumentem przemawiającym za Dumą Lubelszczyzny jest powrót Marcin Prasoła na ławkę trenerską stadionu przy ul. Roosvelta – tym razem zasiądzie jednak na ławce z napisem goście. Na pewno trener zielono-czarnych będzie chciał zaprezentować się swojemu byłemu pracodawcy z jak najlepszej strony. Czy uda mu się przechytrzyć Jana Urbana, z którym długo współpracował? Kursy wskazują na to, że będzie trudno, jednak nie jest to niemożliwe. 

Niezależnie od etapu rozgrywek i miejsc w tabeli obu drużyn, mecze dwóch Górników zawsze mają dodatkowy, pozasportowy smaczek. Kopalniane derby to rywalizacja nie tylko na boisku, ale i w biurach zarządów czy sponsorów. Wiąże się to z dodatkową motywacją w obu szeregach, co na pewno wpływa na atrakcyjność spotkania. W związku z tym niedzielne widowisko powinno obfitować w bramki. Pokrycie linii 2,5 w tym spotkaniu wydaje się bardzo prawdopodobne. W większości meczów zabrzan w tym sezonie padały minimum 3 gole (dokładnie w 62,5% spotkań). Ekipa z Roosvelta traci sporo bramek (średnio 1,56 na mecz), zaś  więc zapowiada się na trafienia z obu stron. Biorąc pod uwagę statystyki oraz kurs na ten typ – nic tylko stawiać.  

Wskazanie zwycięzcy niedzielnego starcia stanowi nie lada wyzwanie – łatwiejsze wydaje się być nawet prognozowanie potencjalnej ilości rzutów rożnych. PKO BP Ekstraklasa jest ligą, w której pada stosunkowo dużo kornerów. Po 32. kolejkach średnia w całej lidze to 10,5 rzutu rożnego na mecz (dla porównania hiszpańska La Liga ma wskaźnik 9,37 RR/mecz). Obie drużyny zawyżają ligową średnią w tej kwestii. W meczach ekipy z Górnego Śląska w tym sezonie pada średnio dokładnie 11. rzutów rożnych z obu stron. Górnicy z Łęcznej w swoich spotkaniach ,,produkują’’ wraz z rywalami średnio 10,97 tych stałych fragmentów gry. Oferta STS oferuje zagranie kilku linii, jednak najbardziej rozsądną opcją wydaje się postawienie na powyżej 9,5 rzutów różnych w całym spotkaniu. 

Na sam koniec pora wyłowić tzw. value, czyli wysoki kurs, który ma sporą szansę zaświecić się na naszym kuponie na zielono. Tutaj celujemy w gola niedawnego solenizanta – Przemysława Banaszaka. W obliczu odnowionego urazu pleców Bartosza Śpiączki, najprawdopodobniej to popularny ,,Bany’’ zagra w Zabrzu od pierwszych minut. Przemek długo czekał na swoją szansę i na pewno zrobi wszystko co w jego mocy, by w niedzielne popołudnie trafić na listę strzelców. Napastnik Górnika 10. maja skończył 25 lat – w spotkaniu w Zabrzu będzie miał okazję zrobić  prezent sobie, kibicom oraz wszystkim osobom, które postawią na jego gola w tym spotkaniu. Sam kurs już wygląda jak prezent od STS i pozwoli nam zwiększyć zasobność naszego portfela nawet pięciokrotnie: 

Udostępnij
 
8868008