Bartłomiej Kukułowicz zadebiutował na poziomie Fortuna 1. Ligi w meczu z Arką Gdynia. To był jednak kilkuminutowy epizod. W spotkaniu z Miedzią kibice mogli oglądać go w dłuższym wymiarze czasowym. Co powiedział po meczu?
– Na pewno jest to wyższy poziom niż ten, na którym występowałem do tej pory. Jestem wdzięczny trenerowi za kolejne minuty. Mam nadzieję, że będzie ich więcej i, że ja będę się lepiej prezentował – mówi Kukułowicz.
Jak młodzieżowiec ocenił występ i przebieg spotkania? – Mecz pełen walki. Szczególnie w drugiej połowie, w której role się odwróciły i to Miedź przeważała. Pokazaliśmy, że takie trudności nie są nam straszne, czego najlepszym przykładem jest bramka w ostatniej akcji meczu. Trener zawsze powtarza nam, żeby grać do końca i to się opłaciło – tłumaczy.
Kukułoiwcz zmienił Karol Struskiego, tym samym zagrał jako skrzydłowy. – Jestem nominalnym bocznym obrońca. Nie robi mi różnicy czy gram na lewej, czy na prawej stronie, ale jeśli drużyna mnie potrzebuję, to występuję wyżej.
– Czujemy się mocni, ale z zachowaniem pokory. Wszystko przyjdzie wraz z ciężką pracą, a to jest podstawa naszego sukcesu. Tak to trener poukładał, że każdy jest ważny. Każdy też wie, że musimy stąpać mocno po ziemi – mówi Kukułowicz. – Nie boimy się nikogo i do każdego meczu podchodzimy pewni siebie – kończy młody piłkarz Górnika kończy.