Leandro: Dziś jesteśmy mentalnie mocniejsi!

Przed nami bardzo ciężkie spotkanie z Legią Warszawa, jak do tego meczu przygotowuje się drużyna Górnika Łęczna?

Leandro: – Oczywiście, Legia jest bardzo trudnym rywalem. To zespół, który często gra w europejskich pucharach, a teraz występuje w Lidze Europy. To ciężki rywal, jeden z najlepszych zespołów w Polsce, ale mamy swój pomysł na ten mecz. Wiemy, że to będzie bardzo ciężki mecz, ale będziemy gotowi na niedzielę.

Czy w tym, że skład Legii możemy być inny, przez to, że jednocześnie gra teraz i w pucharach i lidze, czy w ogóle na to nie zwracasz uwagi?

– Absolutnie. Legia to bardzo dobry zespół i tam nie ma tylko jedenastu zawodników. Mają szeroką kadrę, tak samo jak my i każdy zawodnik, który wchodzi na boisko, chce pokazać się z jak najlepszej strony i zaprezentować swoje umiejętności, dlatego nie możemy patrzeć na takie rzeczy. Musimy być skupieni i dobrze przygotować się do meczu, na co mamy jeszcze kilka dni. Takie musi być nasze nastawienie.

Oglądałeś mecz Legii ze Spartakiem Moskwa?

Oglądałem. Oczywiście, że tak. Legia zagrała bardzo solidny mecz, który zakończyła zwycięstwem. To dobre dla naszej ligi, że jest klub, który reprezentuje nas w Europie.

Nawiązując do tego meczu – w mediach społecznościowych kibice przypominają jedną z akcji bramkowych Górnika, która była bardzo podobna do tej, którą ze Sparakiem przeprowadzili Legioniści w końcowce meczu. Czy kojarzysz tę akcję i bramkę i mógłbyś przypomnieć pozostałym kibicom, o które trafienie chodziło?

– (śmiech) Tak, to był mecz z Legią Warszawa. Dobrze to pamiętam. Zrobiłem bardzo dobrą akcję, podałem, a Bonin strzelił z głowy i zdobył gola. To była jedna z najlepszych akcji w mojej karierze w Ekstraklasie i jedna z najładniejszych akcji tej ligi. To już jednak historia, to już było. Teraz musimy się skupić na innych zadaniach, na meczu w niedzielę i to jest najważniejsze dla mnie teraz.

Jak wiele energii wlała w nasz zespół ta ostatnia wygrana wyciągnięta w końcówce spotkania z Wisłą Płock?

– Bardzo dużo. Graliśmy u siebie, przegrywaliśmy 0:2 i wygraliśmy 3:2. Po takim meczu i z tak dobrym rywalem, którym jest zespół Wisły Płock, to naprawdę pomogło nam mentalnie. Jest duża radość, ale przed sobą mamy jeszcze dużo meczów. W niedzielę gramy z Legią i to z pewnością pomoże nam jeszcze lepiej przygotować się do takiego spotkania.