W minioną sobotę nasza drużyna zainaugurowała w Opolu rozgrywki Nice 1 Ligi. Meczu z Odrą do udanych zaliczyć nie można, o czym świadczy wynik i potwierdzają to pomeczowe wypowiedzi zawodników i trenera. Jednak każdy przyznał, że w drugiej połowie w grze widać było więcej pozytywów i podstaw do optymizmu.
– Mecz zakończył się wynikiem, którego nie zakładaliśmy. Odra wykazała się bardzo dużą skutecznością. My pracujemy ze sobą 3 tygodnie. To co pokazaliśmy w drugiej połowie, pomijając brak skuteczności, to jest to na czym będziemy budowali nasze morale wracając do domu- powiedział świeżo po meczu trener Tomasz Kafarski.
Trener odniósł się także do postawy zawodników, którzy debiutowali w barwach Górnika Łęczna w tym spotkaniu, doceniając ich zaangażowanie.
– Wynik determinuje grę wszystkich piłkarzy nie za wysoko. Widać, że niektórzy z nich czuli na plecach debiut i w kluczowych momentach część z nich popełniła błędy, które skończyły się bramkami. Jednak każdy z nich starał się wywiązywać ze swoich zadań jak najlepiej, co pokazali walcząc do końca – dodał trener Kafarski.
Szkoleniowiec dodał także, że wierzy w swoich piłkarzy i w ich umiejętności, a oni tylko przez ciężką pracę mogą iść do przodu i się rozwijać.
– Młodsi zawodnicy mają zestaw szerokich umiejętności i tylko ciężką, mądrą pracą w procesie treningowym mogą wpływać na swój rozwój i postawę na boisku. Wierzymy w nich i podążamy tą drogą. Cierpliwa i sumienna praca przynosi efekty. Nie ma skróconych dróg – zakończył szkoleniowiec pierwszego zespołu.
Skład Górnika na mecz z Odrą Opole wyglądał następująco.
W pierwszej jedenastce zobaczyliśmy tylko 3 zawodników z poprzedniego sezonu: Grzegorza Bonina, Pawła Sasina i Sergiusza Prusaka. Obok nich na boisku pojawił się doświadczony Rafał Kosznik, który ma za sobą 115 występów na szczeblu Ekstraklasy. Wspomniana wcześniej trójka ma ich łącznie 562, z czego najwięcej 279 – Grzegorz Bonin, 207 – Paweł Sasin i 76- Sergiusz Prusak. To najbardziej doświadczeni zawodnicy, którzy w sobotę w Opolu wyszli na murawę w barwach Górnika na boisku po stronie Górnika. Tym samym Rafał Kosznik był najbardziej doświadczonym debiutantem w naszym zespole.
W 1 kolejce Nice 1 Ligi w Górniku mieliśmy 11 piłkarzy, którzy po raz pierwszy zagrali w Górniku Łęczna. Poza Rafałem Kosznikiem na placu gry zobaczyliśmy Arkadiusza Kasperkiewicza, Roberta Pisarczuka, Łukasza Wiecha, Filipa Szewczyka, Michała Suchanka, Filipa Karbowego, Patryka Szysza, Sebastiana Szerszenia, Jakuba Jaroszyńskiego i Piotra Packa.
Tylko 4 z nich może się pochwalić doświadczeniem w I lidze, a w zasadzie to 2, ponieważ Suchanek (1) i Karbowy (2) do tej pory mieli łącznie 3 mecze na zapleczu ekstraklasy. Robert Pisarczuk rozegrał 73 spotkania w I lidze, a Arkadiusz Kasperkiewicz 42.
Dla pozostałych debiutantów był to także pierwszy mecz na drugim poziomie rozgrywkowym. W poprzednim sezonie Sebastian Szerszeń wystąpił w II lidze w 32 meczach. Reszta zawodników grała na boiskach III ligi z następującym skutkiem: Łukasz Wiech – 26 meczów, Patryk Szysz – 24, Filip Karbowy – 19, Filip Szewczyk – 16 i Michał Suchanek – 10.
Dwóch ostatnich zawodników, którzy pojawili się w sobotę na boisku to Jakub Jaroszyński i Piotr Pacek, którzy w zeszłym sezonie występowali w drużynach Akademii Piłki Górnika Łęczna.
Na uwagę zasługuje fakt, że 3 debiutantów, a dokładniej Szysz, Jaroszyński i Pacek to wychowankowie naszego klubu.
Średnia wieku wszystkich, którzy zadebiutowali wyniosła 21,27 lat. Najstarszy był Rafał Kosznik – 33 lata, a najmłodszy Jakub Jaroszyński – 17 lat.
-Przebudowaliśmy gruntownie zespół i dołączyli do nas bardzo młodzi zawodnicy. W sobotnim meczu z powodu urazów zabrakło kilku doświadczonych piłkarzy. Młodzież staje przed dużą szansą. Wierzymy, że wspierana przez doświadczonych kolegów, będzie ciężko pracować i rozwijać się w odpowiednim kierunku. Musimy być cierpliwi i wspierać ich na tej drodze – mówi Veljko Nikitović, prezes zarządu.