Nieudana inauguracja

2 lata temu | 11.02.2023, 08:24
Nieudana inauguracja

Z pewnością inaczej pierwszy mecz rundy wiosennej wyobrażali sobie zawodnicy Górnika Łęczna. Na inaugurację podopieczni Marcina Prasoła przegrali z Sandecją Nowy Sącz 0:3. Komplet punktów drużynie z Nowego Sącza zapewniły bramki Tomasza Boczka, Kamila Słabego i Jakuba Wróbla. 

Rozgrywany w Niepołomicach pojedynek pomiędzy Sandecją a Górnikiem można było określić mianem starcia o sześć punktów. Ekipa z Nowego Sącza przezimowała na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Natomiast łęcznianie mieli przed tym meczem tylko cztery „oczka” przewagi nad strefą spadkową. Dlatego też od pierwszego gwizdka trwała zacięta rywalizacja, a żadna z drużyn nie zamierzała odpuszczać. To zielono-czarni jako pierwsi mogli objąć prowadzenie, jednak Matus Putnocky bez większych problemów poradził sobie ze strzałem Miłosza Kozaka. W 11. minucie po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry zakotłowało się w szesnastce Sandecji, ale zagrożenie skutecznie oddalił Jakub Wróbel.

Zespół z Nowego Sącza przebudził się po dosyć niemrawym początku spotkania. Ekipa prowadzona przez Stanislava Vargę mogła otworzyć wynik dzięki uderzeniu sprzed pola karnego Elhadjiego Maissa Falla, jednak ta próba została zablokowana przez łęczyńską defensywę. Chwilę później po wrzutce z rzutu rożnego futbolówka spadła pod nogi Egzona Kryeziu, ale strzał pomocnika zielono-czarnych był niecelny. Kluczowa dla losów spotkania okazała się sytuacja z 28. minuty. Tomasz Boczek przejął piłkę na połowie Górnika i pięknie uderzył z około 30 metrów, nie dając szans Maciejowi Gostomskiemu. Zdobyta bramka dodała animuszu miejscowym, którzy coraz śmielej zaczęli sobie poczynać w ofensywie. W 38. minucie biało-czarni powiększyli swoją przewagę. Po dobrym dograniu Martina Kostala Kamil Słaby umieścił futbolówkę w bramce Górnika. Jeszcze przed przerwą szansę na trzeciego gola dla gospodarzy miał Damian Chmiel, natomiast jego próba została zablokowana przez defensywę przyjezdnych. Na półmetku rywalizacji to nowosądecka drużyna była dużo bliżej końcowego triumfu, prowadząc 2:0.

Po zmianie stron tempo gry nieco spadło. Miejscowi dosyć skutecznie kontrolowali korzystny wynik, a piłkarze Górnika mieli problem ze stworzeniem zagrożenia pod bramką przeciwników. Sztab szkoleniowy gości próbował odwrócić losy rywalizacji, lecz to Sandecja miała dogodniejsze okazje do podwyższenia prowadzenia. W 55. minucie Martin Kostal groźnie uderzył z rzutu wolnego, ale kapitalną interwencję w tej sytuacji zanotował Maciej Gostomski.

Później golkiper Górnika uratował swój zespół przed stratą bramki po strzale Tomasza Boczka, ale skapitulował w 70. minucie, gdy Jakub Wróbel odnalazł się w polu karnym Górnika i strzałem głową pokonał naszego kapitana. W końcówce zielono-czarni próbowali zdobyć bramkę honorową i najbliżej szczęścia był Karol Podliński. Napastnik łęczyńskiego zespołu dopadł do piłki odbitej przez Matusa Putnocky’ego, natomiast jego dobitka była niecelna. Ostatecznie Sandecja zwyciężyła to spotkanie 3:0. Dla ekipy prowadzonej przez Marcina Prasoła przegrana w Niepołomicach była ósmą ligową porażką w sezonie 2022/2023.

W następnej kolejce piłkarze Górnika Łęczna podejmą Stal Rzeszów (18 lutego, 15:00). 

Sandecja Nowy Sącz – Górnik Łęczna 3-0 (2-0)

Gostomski – Zbozień, De Amo, Biernat (57′ Cisse), Dziwniel, Krykun, Kryeziu, Pierzak (57′ Tkacz), Kozak (74′ Podliński), Grzeszczyk (74′ Lewkot), Sobol (46′ Lykhovydko)

Putnocky – Piter-Bućko, Boczek, Słaby, Iskra, Fall, Kasprzak, Potoma (76′ Walski), Kostal (68′ Nawrotka), Chmiel (87′ Pawłowski), Wróbel (77′ Mas)

Zółte kartki: Fall, Wróbel – Biernat, Pierzak, Kryeziu

Bramki: Boczek 28′, Słaby 38′, Wróbel 70′.

Sędzia: Leszek Lewandowski (Zabrze)

Udostępnij
 
6726104