Opole zdobyte!

W 25. kolejce Fortuna 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna rywalizowali na wyjeździe z Odrą Opole. Podopieczni Ireneusza Mamrota odnieśli bardzo ważne zwycięstwo, pokonując opolan 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w końcówce meczu Dawid Tkacz.

Pojedynek w Opolu był pierwszym starciem zielono-czarnych po przerwie reprezentacyjnej. Przed sobotnią konfrontacją zawodnicy Górnika mogli się poszczycić serią czterech meczów bez porażki i z Odrą chcieli kontynuować tę passę. Łęcznianie, którzy w rundzie jesiennej wygrali z opolskim zespołem 4:1, mieli okazję, żeby znakomicie rozpocząć spotkanie rewanżowe. Już w 2. minucie Damian Zbozień mocno wrzucił piłkę z autu wprost na głowę Marcina Biernata, jednak Artur Haluch poradził sobie z tą próbą. W odpowiedzi miejscowi wyprowadzili dynamiczną akcję, ale Wojciech Kamiński skiksował przy uderzeniu. W 12. minucie po zamieszaniu w polu karnym Górnika sędziowie analizowali powtórki przy użyciu systemu VAR, lecz nie dopatrzyli się w tej sytuacji przewinienia i nie podyktowali rzutu karnego dla gospodarzy. W kolejnym fragmencie trwała zacięta walka, a żadna z ekip nie potrafiła zagrozić bramce przeciwników. W 26. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego blisko szczęścia był Łukasz Kędziora natomiast pewną interwencję zanotował Maciej Gostomski. Później gra toczyła się głównie w środku pola i na półmetku rywalizacji mieliśmy rezultat bezbramkowy.

W przerwie trener Ireneusz Mamrot zdecydował się na przeprowadzenie zmiany. Miejsce Viktora Lykhovydki na placu gry zajął Michał Pawlik, dla którego to był debiut w barwach Górnika. Zielono-czarni szukali swoich szans na otworzenie wyniku, lecz gospodarze bardzo konsekwentnie zagęszczali szyki i utrudniali przeprowadzanie skutecznych akcji. W 68.minucie wprowadzony z ławki rezerwowych Dawid Tkacz oddał mocne uderzenie zza pola karnego, ale Artur Haluch wypiąstkował futbolówkę w tej sytuacji. Uczeń łęczyńskiego SMS- u był bardzo aktywny i w 79. minucie dopiął swego, wpisując się na listę strzelców. Damian Zbozień posłał precyzyjne dośrodkowanie w pole karne Odry, a zamykający akcję na dalszym słupku Dawid Tkacz głową pokonał golkipera gospodarzy. Kilkadziesiąt sekund później świetną szansę na wyrównanie miał Mateusz Kamiński. Obrońca miejscowych niepilnowany w “szesnastce” Górnika oddał niecelny strzał. W doliczonym czasie gry było bardzo nerwowo, o czym świadczy czerwona kartka dla Konrada Nowaka. Natomiast podopieczni Ireneusza Mamrota zachowali zimną krew i dowieźli korzystny rezultat do ostatniego gwizdka, zwyciężając 1:0. Spotkanie w Opolu było siódmym zwycięstwem naszej ekipy w trwających

rozgrywkach i trzecim ligowym meczem z rzędu, w którym zielono-czarni zachowali czyste konto.

W następnej kolejce Fortuna 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna podejmą ŁKS Łódź (11 kwietnia, 20:30). Wcześniej podopieczni Ireneusza Mamrota rozegrają półfinałowe spotkanie Fortuna Pucharu Polski z Rakowem Częstochowa (5 kwietnia, 20:30).

Odra Opole – Górnik Łęczna 0:1 (0:0) Bramka: Dawid Tkacz 79’

Gostomski – Zbozień, Biernat, De Amo, Dziwniel, Kozak, Kryeziu, Lykhovydko (46’ Pawlik), Krykun (70’ Gąska), Szramowski (62’ Tkacz), Podliński (86’ Sobol)

Haluch – Spychała (79’ Szrek), Żemło (20’ Kędziora), M. Kamiński, Pingot, Pikk, Mikinić (62’ Nowak), W. Kamiński, Niziołek, Galan, Czapliński (79’ Makuszewski)

Żółte kartki: Mikinić, Spychała, Czapliński, Szrek, Nowak x2 – De Amo, Sobol, Biernat Czerwona kartka: Konrad Nowak 90+4’ (za drugą żółtą)
Sędzia: Leszek Lewandowski (Zabrze)

Przemysław Flis