Pavol Stano: Jestem zawiedziony wynikiem [WYPOWIEDŹ]

4 miesiące temu | 16.03.2025, 23:35
Pavol Stano: Jestem zawiedziony wynikiem [WYPOWIEDŹ]

W 24. kolejce Betclic 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna przegrali przed własną publicznością z Arką Gdynia 0:1. Po tym meczu trener zielono-czarnych Pavol Stano stwierdził, że to spotkanie było bardzo szarpane, podkreślając, że nadchodząca przerwa reprezentacyjna będzie okazją do intensywnej pracy.

Wszyscy czekamy na zwycięstwo, więc ta porażka naprawdę boli. Zanotowaliśmy pechowy początek meczu. Rzut karny dodał pewności siebie przeciwnikom, którzy szybko zdobyli bramkę i bardzo dobrze prezentowali się w niskiej obronie. Po czerwonej kartce chcieliśmy dostać się w pole karne rywali, ale jednocześnie wiedzieliśmy, że Arka będzie groźna w kontrataku. Przed rozpoczęciem drugiej połowy nakreśliliśmy plan dotyczący ofensywy, ale nie do końca go realizowaliśmy. To było bardzo rwane spotkanie, pełne przerw i nie potrafiliśmy stworzyć groźnych okazji do strzelenia bramki. Szansa, którą wykreowaliśmy w doliczonym czasie gry, mogła zakończyć się golem, ale muszę przyznać, że w tym spotkaniu bardzo brakowało tempa gry. Jestem zawiedziony wynikiem i teraz mamy dwa tygodnie, aby przygotować się do kolejnego spotkania. Zespół bardzo chce, co widać zarówno w treningach jak i na boiskach ligowych, ale czasem brakuje jakości w określonych momentach meczowych – powiedział trener łęczyńskiej drużyny.

Czekamy na powrót piłkarzy, którzy wzmocnią rywalizację. W ostatnim czasie poza grą mieliśmy ważnych zawodników ofensywnych. Jeśli chodzi o kontuzję Przemysława Banaszaka, to dzień przed meczem wydawało się, że wystąpi w starciu z Arką. Natomiast wiązało się to z pewnym ryzykiem, którego nie chcieliśmy podjąć Jeśli sytuacja się ustabilizuje i znów będziemy w pełnym składzie, to myślę, że zwycięstwa oraz punkty przyjdą. Nie ma co zwieszać głów, ponieważ tracimy cztery punkty do strefy barażowej. Musimy pracować, patrzeć pozytywnie w przyszłość i z podniesioną głową przystąpić do kolejnych meczów. Podczas przerwy reprezentacyjnej skupimy się na tym, by nasza gra była szybsza, ponieważ ten element możemy jeszcze poprawić. Bardzo ważny jest również aspekt mentalny, a zawodnicy oraz cały sztab szkoleniowy muszą wierzyć w to, co robimy. Gorsze momenty są normalną rzeczą. Tylko nieliczne drużyny potrafią utrzymać najwyższy poziom przez cały sezon. Reszta ekip ma określone wahania formy. Wierzę w to, że jeszcze odpalimy, zainkasujemy punkty i będziemy liczyli się w walce o baraże. Pierwsze dwa miejsca są już poza naszym zasięgiem, ale jesteśmy w grze o pierwszą szóstkę i będziemy o to walczyli do końca sezonu – dodał Pavol Stano.

Udostępnij
 
8118016