Drużyna z Niecieczy zakończyła sezon 2023/2024 na czternastej pozycji przez moment wikłając się nawet w walkę o utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy. W marcu 2024 roku władze klubu zdecydowały się na zmianę na stanowisku pierwszego trenera, a szkoleniowcem Termalici został Marcin Brosz. Drużyna z Niecieczy zapewniła sobie utrzymanie w I lidze i mocno weszła w sezon 2024/2025. Na początku trwających rozgrywek „Słonie” zanotowały serię jedenastu ligowych meczów bez porażki. Świetną passę małopolskiego zespołu przerwały porażki ze Zniczem Pruszków (1:2) oraz Wisłą Kraków (0:2). Natomiast w ostatniej serii gier zawodnicy Termalici wrócili do wygrywania, pokonując przed własną publicznością Arkę Gdynia 2:1.
Po spotkaniu z gdyńską ekipą trener Marcin Brosz nie krył zadowolenia z postawy swojego zespołu, wyróżniając przy tym Kacpra Karaska, który w starciu z Arką zanotował bramkę oraz asystę. – Zagraliśmy bardzo dobrze w pierwszej połowie. Przed rozpoczęciem drugiej części skupiliśmy się na przypomnieniu o zdecydowanym odbiorze w bocznych sektorach boiska, widząc w tym możliwość do stwarzania większej liczby sytuacji. Dążyliśmy do tego, żeby nasi napastnicy dłużej utrzymywali się przy piłce. Po przerwie to było zupełnie inne spotkanie, jednak mogliśmy się tego spodziewać. Cieszę się, że Kacper Karasek pokazał, że możemy o nim myśleć nie jak o młodzieżowcu, ale o graczu stanowiącym bardzo ważną część tego zespołu. W najważniejszych starciach decyduje o bramkach oraz zdobywanych punktach i będziemy dążyli do tego, aby to nie były pojedyncze mecze, ale cała seria – wyjaśniał szkoleniowiec Termalici.
To właśnie wyróżniony po spotkaniu z Arką przez trenera Marcina Brosza Kacper Karasek jest najskuteczniejszym zawodnikiem Termalici w trwających rozgrywkach. 22-latek sześciokrotnie wpisywał się na listę strzelców w sezonie 2024/2025 Betclic 1. Ligi, dokładając do tego trzy asysty. Kolejne miejsca zajmują Andrzej Trubeha i Morgan Fassbender, którzy jednak nie wystąpili w ostatnim ligowym starciu z powodu kontuzji. Urazy napastników „Słoni” wykorzystał Jakub Wróbel, pojawiając się w wyjściowym składzie na mecz z Arką. Zawodnik Termalici podkreślał, że o sukcesach zespołu decyduje systematyczna praca. – Dobre przygotowanie do treningu i dbałość o własne zdrowie to istotna część zawodu piłkarza. Kluczem do osiągania sukcesów jest systematyczne dążenie do celu. Abyśmy byli najlepsi, musimy wszystko robić jak najlepiej. Aktualnie skupiamy się na swoich atutach, które będziemy chcieli pokazać w meczu z Górnikiem – stwierdził napastnik pomarańczowo-żółto-niebieskich.
Natomiast drużyna prowadzona przez Pavola Stano nie poniosła ligowej porażki od sześciu spotkań. Na tę serię złożyło się zwycięstwo nad Wisłą Kraków oraz remisy z Kotwicą Kołobrzeg, Wartą Poznań, Chrobrym Głogów, Odrą Opole oraz Pogonią Siedlce. Po wygranej z Wisłą trener Górnika podkreślał, że jego podopieczni potrafią rywalizować z mocnymi zespołami, do których z pewnością można zaliczyć ekipę z Niecieczy. – Wiem, że jesteśmy w stanie powalczyć z silniejszymi drużynami. Jeśli mecz ułoży nam się tak jak spotkanie z Wisłą, to jest nam łatwiej. Obecnie łapiemy pewność siebie i mamy większe wymagania wobec własnej gry. Jako przedstawiciel sztabu szkoleniowego, który obserwuje drużynę na każdym treningu, uważam, że z każdym tygodniem zespół idzie do przodu – tłumaczył szkoleniowiec zielono-czarnych.
Okazja do pokonania lidera ligowej tabeli przyjdzie w sobotę 2 listopada. Pierwszy gwizdek w starciu z Termalicą wybrzmi o godzinie 17:00. Transmisja na stronie internetowej, w aplikacji oraz na antenie TVP Sport.