W przedostatniej kolejce PKO BP Ekstraklasy Górnik Łęczna zagra na wyjeździe. Rywalem zielono-czarnych będzie Górnik Zabrze. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 15:00.
Mecze z Górnikiem Zabrze zawsze mają dodatkowy, pozasportowy kontekst. Wspólny mianownik łączący oba kluby to przede wszystkim górnicze tradycje oraz główni sponsorzy funkcjonujący w branży wydobywczej. W tym sezonie lepsze wyniki w wymiarze sportowym osiągają Górnicy z Zabrza, którzy zajmują 9. pozycję w ligowej tabeli. Ich celem w tym sezonie jest już jedynie utrzymać pozycję w górnej połowie ligowej stawki. Zielono-czarni teoretycznie wciąż mają o co walczyć. Zwycięstwo w dwóch meczach, przy tylu samo porażkach Śląska Wrocław oraz nadrobienie straty 19. goli w bilansie bramowym może dać im utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie. Podobnych scenariuszy próżno szukać nawet w książkach Stanisława Lema, jednak cytując klasyka: dopóki piłka w grze, wszystko zdarzyć się może. W miniony weekend przekonali się o tym zawodnicy angielskiego Bristol Rovers
Spotkanie w Zabrzu będzie szczególne przede wszystkim dla Marcina Prasoła. Szkoleniowiec Dumy Lubelszczyzny trafił do Łęcznej właśnie z Zabrza, gdzie rozpoczął swoją profesjonalną karierę trenerską. W śląskim klubie pojawił się w 2009 roku gdzie zbierał doświadczenie, by piąć się po kolejnych szczeblach. Najpierw zasilił sztab szkoleniowy drużyny występującej wówczas w Młodej Ekstraklasie, gdzie pomagał Markowi Piotrowiczowi. Pełnił tam rolę asystenta, ale również kierownika drużyny. Później został kierownikiem pierwszej drużyny. Było to w sezonie, w którym pod wodzą Adama Nawałki, Górnik Zabrze wrócił do Ekstraklasy. Co ciekawe Marcin Prasoł w klubie z siedzibą przy ul. Roosevelta był również scoutem oraz analitykiem.
Przed obecnym sezonem trener Jan Urban zapowiadał zmiany w stylu grania drużyny. Z założenia Górnik miał grać bardziej widowiskowo. Szkoleniowiec trójkolorowych zastrzegł jednak, że taka zmiana wymaga sporo czasu i na efekty na pewno trochę trzeba będzie poczekać. Początek sezonu zabrzanie mieli nieudany, ale z czasem osiągali coraz lepsze rezultaty. Zimę skończyli na siódmej pozycji i do teraz cały czas utrzymywali się w środku ligowej tabeli. Najbardziej rozpoznawalną postacią drużyny z Górnego Sląska jest Lukas Podolski. Nie trzeba go nikomu przedstawiać, nawet osobom które nie oglądają rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. W aktualnym sezonie popularny „Poldi” zdobył już 8 bramek i razem z Krzysztofem Kubicą i Bartoszem Nowakiem jest najpopularniejszym strzelcem Górnika Zabrze. W rundzie zimowej spotkanie w Łęcznej zakończyło się wynikiem 1-2 dla gości, mimo że zielono-czarni prowadzili 1-0. Ozdobą spotkania był gol Lukasa Podolskiego.
HISTORIA SPOTKAŃ
Niedzielne spotkanie będzie już siedemnastym spotkaniem obu ekip. W dotychczasowych górniczych derbach 7 zwycięstw zanotował Górnik Zabrze, 3 spotkania kończyły się remisem oraz 6 razy pełną pulę zgarniali zielono-czarni. Stosunek bramek to 17-15 na korzyść drużyny z Górnego Śląska.
NIE ZAGRAJĄ
Trener Prasoł nie będzie mógł skorzystać z wykluczonych z powodu żółtych kartek Janusza Gola oraz Damiana Gąski. Zagrożony w tym spotkaniu jest również występ kontuzjowanego Bartosza Śpiączki.
W szeregach Górnika Zabrze żaden z zawodników nie musi pauzować. W przypadku otrzymania żółtego kartonika w ostatnim meczu sezonu nie będzie mógł wystąpić Lukas Podolski, który zgromadził już 7 żółtych kartek. To samo dotyczy Kryspina Szcześniaka oraz Przemysława Banaszaka w ekipie Górnika Łęczna
KĄCIK STATYSTYCZNY
GÓRNIK ZABRZE
GÓRNIK ŁĘCZNA
Sprawdź najciekawsze typy na te spotkania z oferty STS, które przygotowała nasza Kopalnia Kursów