Próba ponownego zgaszenia Znicza

4 miesiące temu | 28.02.2025, 23:18
Próba ponownego zgaszenia Znicza

W 22. kolejce Betclic 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna zagrają u siebie ze Zniczem Pruszków. W rundzie jesiennej zielono-czarni wygrali z pruszkowską ekipą 3:2. W starciu przed własną publicznością Górnicy będą chcieli to powtórzyć i ponownie zainkasować komplet punktów.

Po wznowieniu rozgrywek zespół prowadzony przez Pavola Stano rozegrał dwa spotkania, mierząc się z ŁKS-em i z Polonią Warszawa. W pojedynku z łódzką drużyną łęcznianie prowadzili niemal przez całą drugą połowę, ale ostatecznie mecz zakończył się remisem i podziałem punktów. Z kolei w starciu w „Czarnymi Koszulami” Górnicy otworzyli wynik po golu Damiana Warchoła, jednak warszawianie odpowiedzieli dubletem Łukasza Zjawińskiego i to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

Znicz zanotował lepszy początek rundy od zielono-czarnych. W dwóch pierwszych meczach zespół z Mazowsza ze zmiennym szczęściem rywalizował z drużynami typowanymi do wywalczenia awansu do PKO Ekstraklasy. Najpierw ekipa prowadzona przez Grzegorza Szokę sprawiła niespodziankę, pokonując na wyjeździe Wisłę Kraków 1:0 po bramce Pawła Moskwika. Przed tygodniem piłkarze Znicza ulegli Arce Gdynia 0:1. Po tym meczu szkoleniowiec drużyny z Pruszkowa podkreślał, że jego drużyna miała swoje szanse, sprawiając problemy faworytowi. – Chcieliśmy być aktywni i unikać sytuacji, w której spadniemy do niskiej obrony. Straciliśmy bramkę po jednym błędzie dotyczącym asekuracji w bocznym sektorze i po rykoszecie. Mieliśmy swoje okazje przede wszystkim po stałych fragmentach gry i wydaje mi się, że zasłużyliśmy na przynajmniej jeden punkt, ale musimy przyjąć ten wynik i pracować dalej – mówił trener Grzegorz Szoka.

Po 21 seriach seriach pruszkowska drużyna plasuje się na dziesiątym miejscu w tabeli Betclic 1. Ligi. Jak dotąd Znicz zanotował bilans siedmiu zwycięstw, siedmiu remisów i siedmiu porażek, co pozwoliło mu na zgromadzenie 28 punktów. Liderami ofensywy ekipy z Mazowsza są Daniel Stanclik i Radosław Majewski. Pierwszy z nich zdobył w trwających rozgrywkach 10 bramek podobnie jak napastnik Górnika Przemysław Banaszak. Natomiast Radosław Majewski ma na swoim koncie 13 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej, na co składają się cztery gole oraz dziewięć asyst. Zawodnicy Znicza udowodnili w tym sezonie, że potrafią grać na wyjeździe z faworytami. Poza ostatnią wygraną w Krakowie z Wisłą drużyna prowadzona przez Grzegorza Szokę jest jedynym zespołem w lidze, który wywiózł komplet punktów ze stadionu w Niecieczy. W 12. kolejce ligowej rywalizacji pruszkowianie wygrali z liderem na jego obiekcie 2:1, przerywając znakomitą serię meczów bez porażki „Słoników”.

Najbliższy pojedynek Górnika ze Zniczem będzie dwunastym starciem pomiędzy tymi ekipami. Dotychczasowy bilans pojedynków jest korzystniejszy dla zielono-czarnych, którzy wygrywali sześć razy. Dwa mecze zakończyły się remisem, a trzykrotnie to zawodnicy pruszkowskiego zespołu odnosili zwycięstwo. O tym, czy Górnicy po raz siódmy w swojej historii pokonają rywali z Mazowsza przekonamy się już w najbliższą sobotę, 1 marca. Pierwszy gwizdek w starciu zielono-czarnych ze Zniczem wybrzmi o godzinie 19:30. Transmisja będzie dostępna w TVP3 oraz na stronie internetowej TVP Sport.

Udostępnij
 
8098624