Czwarty dzień obozu jest z nami. W poniedziałek nasz zespół odbył tradycyjnie już dwie jednostki treningowe. Obie odbyły się na boisku naturalnym.
– Trenujemy solidnie. Dzisiaj był dzień bardziej piłkarski. Rano i popołudniu było dużo ćwiczeń z piłką i taktyki. Na pierwszym treningu pracowaliśmy nad stałymi fragmentami gry, a na drugim mieliśmy grę taktyczną – podsumował dzień Maciek Szmatiuk.
Trenujemy! ????⚽️???? pic.twitter.com/j7QdQisrrE
— Górnik Łęczna (@zielono_czarni) 23 stycznia 2017
We wtorek o 11:00 nasi zawodnicy rozegrają pierwszy mecz sparingowy podczas zgrupowania w Hiszpanii, w którym zmierzą się z hiszpańskim VIllarreal CF.
– Graliśmy już sparingi z różnymi zespołami i jeżeli chodzi o jutrzejszy mecz to nie ważne w jakim Villarreal przyjedzie składzie. Oczywiście fajnie zmierzyć się z taką drużyną, ale dla nas najważniejsza będzie konsekwentna realizacja założeń taktycznych, nad którymi teraz pracujemy na treningach – mówi o pierwszej grze kontrolnej Szmatiuk.
Górnicy od soboty trenują dwa razy dziennie. Zgrupowanie w Oropesa del Mar potrwa do środy 1 lutego, kiedy zespół wróci do Polski. Wszystko po to, żeby być gotowym na pierwszy mecz z Zagłębiem Lubin, który odbędzie się w sobotę 11 lutego o godzinie 15:30 na Arenie Lublin.
–Treningi każdemu dają się we znaki, ale to normalne. Jeżeli jest ciężka praca to organizm musi ją odczuwać. Nikt nie narzeka. Ciężka praca zaprocentuje w lidze– zakończył Maciek Szmatiuk.