Po meczu ze Stomilem w naszej drużynie było wiele złości i frustracji. Nasi zawodnicy nie przeszli obojętnie wobec kontrowersyjnej decyzji sędziego. Sergiusz Prusak, po którego interwencji sędzia odgwizdał faul, nie mógł uwierzyć w to co się stało.
-To jest nieprawdopodobne. Chyba tylko sędzia widział rzut karny. Nie rozumiem kompletnie tej decyzji. Nawet trener gospodarzy przyznał, że karnego nie było – powiedział nasz golkiper.
Sergiusz zapewnił także, że drużyna dała z siebie wszystko i wszyscy cały mecz pracowali na korzystny rezultat.
-Szkoda wyniku, bo mecz mieliśmy pod kontrolą. Prowadziliśmy grę i wszystko szło po naszej myśli. Zostawiliśmy na boisku dużo zdrowia. Cała drużna pokazała dużą determinację. Po tym karnym trochę się podłamaliśmy i gospodarze poszli za ciosem strzelając drugiego gola – zakończył Sergiusz Prusak.