– Jesteśmy w treningu od półtora tygodnia. Rozegraliśmy drugą grę kontrolną z mocnym przeciwnikiem, który występował w Lidze Europy i prezentuje wysoką jakość. Rywale budowali przewagi w środkowym sektorze, co sprawiało nam spore problemy. Ponadto dobrze panowali nad piłką, a po naszej stronie brakowało spokoju. Znajdujemy się na takim etapie przygotowań, że zawodnicy mają prawo być zmęczeni. Biorę pod uwagę to, że przy takim zmęczeniu popełnia się więcej błędów. Przydarzyło nam się właśnie trochę takich błędów, które w normalnych warunkach pewnie by się nie wydarzyły. Starcie z wymagającym przeciwnikiem uwypukliło także nasze słabości. Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry i na pewno są rzeczy, nad którymi musimy jeszcze zdecydowanie popracować – przyznał szkoleniowiec zielono-czarnych.
– Jeśli chodzi o zawodników testowanych, to najpierw muszę przeanalizować ten mecz oraz cały mikrocykl. Później porozmawiam o ich postawie ze sztabem szkoleniowym i dyrektorem sportowym. Wtedy podejmiemy konkretną decyzję – dodał trener Stolarczyk.