Wicelider pokonany!

1 rok temu | 20.02.2024, 22:14
Wicelider pokonany!

W zaległym starciu 17. kolejki Fortuna 1. Ligi zawodnicy Górnika Łęczna mierzyli się z GKS-em Tychy. Podopieczni Pavola Stano zwyciężyli 2:0 po bramkach Kacpra Łukasiaka i Ilkaya Durmusa, przerywając tym samym trwającą pięć spotkań serię bez ligowej wygranej.

Zawodnicy Górnika wyszli niezwykle zmotywowani na ten mecz. Od samego początku łęcznianie byli aktywni w ofensywie, jednak przeciwnicy zatrzymywali ich ataki. W 10. minucie po wrzutce Damiana Gąski Kacper Łukasiak przyjął piłkę w polu karnym tyszan i strzałem pod poprzeczkę pokonał interweniującego Macieja Kikolskiego. Chwilę później zielono-czarni mieli świetną okazję do powiększenia przewagi. Golkiper przyjezdnych zanotował niepewną interwencję na przedpolu, przez co Marko Roginić mógł umieścić piłkę w bramce, natomiast uderzył niecelnie w tej sytuacji. Gospodarze nie ograniczali się do obrony korzystnego wyniku. W 20. minucie Kacper Łukasiak oddał płaski strzał z kilkunastu metrów, ale golkiper GKS-u poradził sobie z tą próbą. W odpowiedzi przyjezdni wyszli z szybkim atakiem i przed szansą stanął Daniel Rumin, lecz uderzył niecelnie.

W kolejnym fragmencie podopieczni Dariusza Banasika próbowali zaskoczyć łęcznian, atakując bocznymi sektorami boiska, jednak defensywa zielono-czarnych zachowywała czujność, uniemożliwiając rywalom tworzenie klarownych sytuacji. W 29. minucie Dominik Połap posłał kąśliwe dośrodkowanie w szesnastkę zielono-czarnych, natomiast Maciej Gostomski zanotował pewną interwencję. Jeszcze przed przerwą obie drużyny stworzyły sobie świetne okazje. W 43. minucie Marcin Grabowski zewnętrzną częścią stopy dograł futbolówkę do Marko Roginicia, ale nasz napastnik uderzył zbyt lekko. Kilkadziesiąt sekund później nabiegający Bartosz Śpiączka oddał strzał w kierunku bramki Górnika, jednak Jonathan de Amo zablokował tę próbę. W ostatniej akcji pierwszej części Wiktor Żytek uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego, lecz golkiper naszej drużyny bez większych kłopotów oddalił zagrożenie. Na półmetku rywalizacji “Górnicy” prowadzili 1:0.

Po zmianie stron piłkarze Górnika kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i mogli pokusić się o zdobycie drugiego gola. W 55. minucie wskutek dośrodkowania z rzutu rożnego przed szansą stanął Paweł Żyra, lecz nieczysto trafił w piłkę. Chwilę później Marko Roginić mógł wykorzystać nieporozumienie pomiędzy Nemanją Nediciem a Maciejem Kikolskim, ale jego strzał był minimalnie niecelny. Zielono-czarni dopięli swego w 61. minucie.

Wprowadzony na boisko kilkadziesiąt sekund wcześniej Ilkay Durmus minął jednego zdefensorów gości i precyzyjnym uderzeniem sprzed pola karnego powiększył przewagę Górnika. Po stracie drugiej bramki zespół prowadzony przez Dariusza Banasika próbował odpowiedzieć, jednak miał kłopoty z przełamaniem szczelnej defensywy naszego zespołu. W 73. minucie Mateusz Radecki oddał strzał głową, ale Maciej Gostomski wyłapał piłkę w tej sytuacji. Chwilę później Jakub Budnicki uderzył z woleja, lecz nasz kapitan po raz kolejny pewnie interweniował. W końcówce zielono-czarni grali uważnie w defensywie i utrzymali korzystny rezultat do ostatniego gwizdka, triumfując 2:0. Dzięki tej wygranej podopieczni Pavola Stano awansowali na siódme miejsce w ligowej tabeli.

W najbliższym meczu Fortuna 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna zagrają na wyjeździe z Chrobrym Głogów (26 lutego, 18:00).

Górnik Łęczna – GKS Tychy 2:0 (1:0)
Bramki: Kacper Łukasiak 10’, Ilkay Durmus 61’

Gostomski – Bednarczyk, Klemenz, de Amo, Grabowski (79’ Zbozień), Młyński, Gąska (79’ Warchoł), Łukasiak, Deja (69’ Podliński), Żyra (60’ Durmus), Roginić

Kikolski – Budnicki, Nedić, Tecław, Połap, Wojtuszek, Rumin (69’ Kurtaran), Żytek (46’ Błachewicz) (52’ Mikita), Dijaković (46’ Radecki), Śpiączka, Ertlthaler (79’ Szpakowski)

Żółte kartki: Młyński, Durmus, Roginić – Żytek

Sędzia: Marcin Kochanek (Opole)

Udostępnij
 
4166864