Kluczowe momenty meczu z Polonią Warszawa:
Od pierwszego gwizdka obie ekipy były bardzo aktywne w ofensywie. Już w 4. minucie niezłą okazję do otworzenia wyniku miał Nikita Vasin, jednak Branislav Pindroch poradził sobie z jego uderzeniem. Kilka minut później debiutujący w pierwszej drużynie Górnika Sebastian Szczytniewski posłał dobre dośrodkowanie w kierunku debiutującego w meczu ligowym na pozycji środkowego obrońcy Marko Roginicia, ale Mateusz Kuchta wybił piłkę z linii bramkowej po strzale z powietrza Chorwata. Górnicy mocniej zaatakowali i dopięli swego w 16. minucie. Bekzod Akhmedov obsłużył podaniem z głębi pola Damiana Warchoła, a ten umieścił piłkę w bramce Polonii, strzelając swojego dwunastego gola w trwających rozgrywkach Betclic 1. Ligi. Gospodarze mogli szybko odpowiedzieć, ale po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukasz Zjawiński nieczysto trafił w piłkę. Ten sam zawodnik był znacznie skuteczniejszy w 34. minucie, gdy najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym Górnika i pokonał Branislava Pindrocha. Chwilę później Filip Szabaciuk nieprzepisowo zatrzymał przeciwnika we własnym polu karnym, za co arbiter przyznał „jedenastkę” dla warszawskiej ekipy i ukarał obrońcę Górnika żółtą kartką. Po analizie VAR sędzia Damian Krumplewski zmienił swoją decyzję i wyrzucił defensora z boiska. Rzut karny na bramkę zamienił Łukasz Zjawiński, a Polonia objęła prowadzenie. Jeszcze przed przerwą przewagę stołecznej ekipy mógł powiększyć Krzysztof Koton, ale golkiper zielono-czarnych odbił futbolówkę po uderzeniu pomocnika miejscowych. Na półmetku rywalizacji zespół prowadzony przez Mariusza Pawlaka prowadził 2:1.
Pomimo gry w osłabieniu zielono-czarni od początku drugiej części rzucili wszystko na jedną kartę, dążąc do zdobycia wyrównującej bramki. W 58. minucie po dośrodkowaniu Patryka Malamisa blisko szczęścia był Przemysław Banaszak, lecz jego próba była minimalnie niecelna. W 66. minucie Krzysztof Koton zwieńczył ładną akcję gospodarzy strzałem głową, jednak piłka po tym uderzeniu odbiła się od poprzeczki i wróciła do gry. Kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry Przemysław Banaszak ponownie odnalazł się w polu karnych „Czarnych Koszul”, ale jego strzał minął bramkę miejscowych. Górnicy do ostatnich sekund próbowali sforsować defensywę przeciwników, natomiast nie byli w stanie odrobić strat. Podopieczni Pavola Stano przegrali to spotkanie 1:2, notując czwartą ligową porażkę w sezonie 2024/2025.
W następnej kolejce Betclic 1. Ligi piłkarze Górnika Łęczna podejmą Znicz Pruszków (1 marca, 19:30).
Polonia Warszawa – Górnik Łęczna 2:1 (2:1)
Bramki: Łukasz Zjawiński 34, 41 (z rzutu karnego) – Damian Warchoł 16
Polonia: Kuchta – Olszewski, Kołodziejski, Grudniewski, Terpiłowski, Durmus (85 Młyński), Vasin (85 Kluska), Poczobut, Koton (76 Wojciechowski), Vega (76 Predenkiewicz), Zjawiński (90+2 Śpiewak)
Górnik: Pindroch – Szczytniewski, Roginić, Szabaciuk, Bednarczyk (69 Ogaga), Deja, Akhmedov (81 Orlik), Żyra (76 Spacil), Malamis (69 Krawczyk), Warchoł (46 Barauskas), Banaszak
Żółte kartki: Wojciechowski – Barauskas, Roginić
Czerwona kartka: Filip Szabaciuk 40 (za faul)
Sędzia: Damian Krumplewski (Olsztyn)